Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem
Belka
Wtorek, 17 Czerwca 2025   imieniny: Albert, Laura, Adolf
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 

Takie były polskie święta

Data publikacji: 2013-12-14, Data modyfikacji: 2013-12-18
A A AWydrukDrukuj  
 
Tagi:  giełda muzeum koszalin zbigniew izraelski koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Dzięki pamiątkom zebranym przez koszalinianina Zbigniewa Izraelskiego można poczuć atmosferę świąt czasów wojny i pierwszych lat niepodległości. A zebrane pamiątki można zobaczyć 14 grudnia w godz. 11-14 w Muzeum podczas Giełdy kolekcjonerskiej. Kategoria:  Teraz Koszalin Historia Koszalina Treść:  - Od dzieciństwa interesowały mnie przedmioty, które mają ciekawą historię. Pozwalają niemal namacalnie sprawdzić, jak żyli i co czuli nasi przodkowie. A już szczególnie pasjonowały mnie wojskowe pamiątki - wyjaśnia Zbigniew Izraelski, który jest zawodowym żołnierzem i kolekcjonerem pamiątek wojskowych. Ocalone pamiątki Do pamiątek tych należy komplet gazet wojskowych gromadzony przez przedwojennego oficera rezerwy Stanisława Kanieckiego, nauczyciela z okolic Lipna na Kujawach. Kaniecki był człowiekiem wykształconym, cała jego rodzina po odzyskaniu niepodległości angażowała się w odbudowę państwowości. Kiedy wybuchła II wojna światowa został zmobilizowany, służył w 12. Pułku Piechoty, a w 1939 r. trafił do niewoli w Gross Born, czyli dzisiejszym Bornem Sulinowie pod Szczecinkiem. Z ogromną skrupulatnością gromadził pamiątki przeszłości: dokumenty, roczniki gazet. - Dzięki temu zachowało się wiele przedmiotów i dokumentów, które opisywały jego życie i jego najbliższych - opowiada Zbigniew Izraelski, który wychował się na Kujawach w pobliżu rodzinnej miejscowości Stanisława Kanieckiego. - Kiedy pan Stanisław zmarł, nowy właściciel jego domu chciał spalić wszystkie pamiątki. Wiele z nich udało mi się uratować. Jest wśród nich rzecz wyjątkowa: list z obozu w Gross Born, który Kaniecki pisał do matki i siostry w styczniu 1942 r. Dziękował w nim za paczkę na święta, która, co podkreślał, wystarczyła na 10 posiłków. Uspokajał matkę, że brat, który na początku wojny zaginął bez wieści, z pewnością żyje. Stanisław Kaniecki doczekał końca wojny w oflagu w Gross Born. Jego brat do domu nigdy nie wrócił. "Do polskiego Jezusa" Przejmującym świadectwem owego czasu są listy i pamiątki po innym polskim oficerze, Józefie Zborowskim. Pochodził spod Nowego Sącza, był żołnierzem armii austro-węgierskiej, walczył w Legionach, w 1918 r. bronił Lwowa, został zmobilizowany także w 1939 r. Z zawodu był inżynierem, ale z największym zaangażowaniem oddawał się pasji kronikarskiej. Dzięki temu dziś możemy przeczytać, jak wyglądały święta w najtrudniejszych wojennych czasach. Oto kartka do rodziców z 25 grudnia 1915 r., w której Zborowski opisywał atmosferę świat drugiego roku wojny. Zachowały się też zapiski z frontu karpackiego, opisy walk o Lwów i notatki z podróży do niewoli w Austrii (spisywał skrupulatnie stację po stacji). W obozie jenieckim w Woldenbergu prowadził zielarnię i przygotowywał leki dla jeńców. Niesamowite wrażenie robi skrawek papieru opatrzony datą 24 grudnia 1939 r. Na kartce wykaligrafowany maczkiem wiersz "Do polskiego Jezusa". Trzeba oglądać go przez lupę - po trzy wiersze w linijce! Oficer nie doczekał wolnej Polski. W pamiętniku odnotował, że pod koniec wojny doznał rozległych odmrożeń. Zmarł w szpitalu wojskowym. - Ocalały po nim tylko te zapiski - tłumaczy koszalinianin. Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia: 

Pełna treść wiadomości na: 243633 at http://www.mmkoszalin.eu
mmkoszalin.eu, Źródło artykułu: mmkoszalin.eu
 
Komentarze
Brak komentarzy, Twój może być pierwszy!
Autor:
Kod z obrazka:
Puste pole z komentarzem
Puste pole z podpisem
Wyszukaj
 
Kreska
Dodaj artykuł
Najnowsze komentarze
 
    Kreska
     




    Brak sond
     
    Newsletter
    Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
     
     

    Powiat koszaliński - powiat w północno - wschodniej części  województwa zachodniopomorskiego z siedzibą w Koszalinie. W skład powiatu wchodzą gminy: Będzino, Biesiekierz, Bobolice, Koszalin, Manowo, Mielno, Polanów, Sianów i Świeszyno zajmując powierzchnię 1669 km kw.

    Atrakcje przyrodnicze stanowią przede wszystkim piaszczyste plaże Bałtyku, a ponadto rzeki (Czerwona, Strzeżenica) oraz liczne rezerwaty przyrody (Rezerwat Jezioro Piekiełko, Rezerwat Jodły Karnieszewickie, Rezerwat Wierzchomińskie Bagno, Rezerwat Sieciemińskie Rosiczki, Rezerwat Jezioro Lubiatowskie, Rezerwat Parnowo, Rezerwat na Rzece Grabowej, Rezerwat Warnie Bagno, Rezerwat Łazy, Rezerwat Buczyna, Rezerwat Jezioro Szare i Rezerwat Wieleń). Do atrakcji turystycznych zaliczają się: wioski tematyczne (Wioska Zdrowego Życia w Dąbrowie, Wioska Końca Świta w Iwięcinie oraz Wioska Hobbitów w Sierakowie Sławieńskim), piesze i rowerowe szlaki turystyczne, szlaki kajakowe oraz szlaki konne. Na terenie powiatu występują również liczne zabytki architektoczniczne - kościoły oraz zespoły pałacowe i dworki np.: w Parsowie z XVII wieku, w Nosowie z XIX wieku czy w Strzekęcinie z przełomu XIX i XX wieku.    .

    Gospodarka powiatu oparta jest w głównej mierze na turystyce.

    Przez powiat przebiega trzy drogi krajowe nr: 6, 11 i 25.

     

    Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola