Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem
Belka
Niedziela, 1 Czerwca 2025   imieniny: Hortencja, Jakub, Konrad
Rejestracja Witaj: Gościu, Zaloguj się
 
Belka
 
 
Wiadomości
 
 

Koszalin mojej młodości - fragment cd.

Data dodania: 2014-01-03
Tagi:  historia koszalin wspomnienia Manhattan targowisko Krótkie streszczenie artykułu:  Koszaliński rynek, a późniejszy Manhattan. Kategoria:  Historia Koszalina Treść:  Koszaliński rynek, bo potocznie wszyscy go tak wtedy nazywali. Manhattanem nazwano go dużo później, bo w latach 80-tych XX w. Mieścił się on przy ulicy Drzymały. Prowadziły do niego trzy wejścia. Pierwsze od strony ulicy Kaszubskiej, a dokładnie naprzeciwko rogu ulic Barlickiego i Drzymały. Drugie wejście było około 50 metrów dalej, idąc Drzymały w kierunku Połtawskiej. Było jeszcze trzecie wejście od strony ulicy Połtawskiej. Wchodząc od ulicy Drzymały rogu Barlickiego po lewej stronie znajdował się niewielki parterowy budynek gospodarczy. Idąc dalej, po lewej stronie były budki z mięsem z gospodarskiego uboju. W pierwszych trzech sprzedawano mięso wieprzowe, tzw. rąbankę. W następnych budkach oferowano mięso wołowe, czasami też baraninę. Oczywiście nie wszystkie były otwarte w każdy dzień targowy. Rąbanką nazywano mięso rąbane siekierą w poprzek tuszy. Mięso to różniło się bardzo w smaku i wyglądzie, od tego, które dziś możemy kupić w sklepie. Tajemnica tkwiła w tym, że świnie karmione były wyłącznie naturalnymi produktami. Żadnych pasz, czy też innych „ulepszaczy". Warstwa słoniny była gruba na ok. 4-5 cm. Mój ojciec często kupował rąbankę. Wykrojoną słoninę solił i czosnkował. Przechowywał ją w glinianym garnku w chłodnym miejscu (lodówek domowych prawie nie było). Po paru dniach kroił ją w cienkie plasterki i obkładał nią kromki chleba. Pychotka! To samo można powiedzieć o reszcie mięsa, które smażył na patelni, dodając pokrojoną w talarki cebulę. Już sam zapach świeżynki to była poezja... Mniej więcej na środku rynku były długie zadaszone stoły, na których w dni targowe kobiety wiejskie sprzedawały masło w osełkach owinięte chrzanowymi liśćmi, jajka, mleko, śmietanę, twarogi, miód. W głębi rynku po obu stronach były budki z odzieżą, materiałami, galanterią, butami, kapciami, wyrobami z metali i wikliny. Czego tam nie było?!! Kiczowate obrazy, bądź makatki z motywami świętych lub jeleniem na rykowisku, drewniane zabawki dla dzieci. W innych sprzedawano szczególnie modne i drogie futra, kołnierze i czapki z lisów, nutrii i norek. Wielu handlujących sprzedawało z ręki, najczęściej żywy drób, zegarki, złote pierścionki i obrączki, które czasami okazywały się wyrobami z tombaku. Inni rozkładali swój towar wprost na ziemi. Nowe drewniane beczki do kiszenia kapusty czy ogórków, drewniane koła do wozów, gliniane naczynia i wazony. Stare poniemieckie rowery i części do nich, narzędzia, klamki, zamki i klucze, które można było dorobić na miejscu. Można było dać naostrzyć nóż albo nożyczki na przenośnej i napędzanej nożnie szlifierce. Zioła sprzedawano bezpośrednio z dużych walizek. Posortowane były w woreczkach z tkaniny. Każdy woreczek był podpisany, jakie to zioło lub mieszanka ziół i na jakie choroby pomaga. Zioła pakowano w torebki zrobione naprędce z kawałków starych gazet. Trzeba jednak pamiętać, że był to świat bez plastiku. Towar pakowano w papierowe torebki lub gazety, później dopiero w specjalny, najczęściej w szary papier pakowy. Na rynek szło się z własnym opakowaniem: słoikami, dzbankami, koszykami, torebkami i siatkami, które wtedy były w powszechnym użyciu. Wielkim powodzeniem, zwłaszcza u dzieci, cieszyły się stoiska z gołębiami pocztowymi i królikami. Tam zawsze zatrzymywałem się najdłużej. Przy drugim wejściu od ulicy Drzymały, po prawej stronie, miał swoją budkę piekarz Mechecki. Można tam było kupić bardzo smaczny, jeszcze ciepły chleb i najlepsze w mieście bułki. Smaku ich nigdy nie zapomnę. Dużo bym dał za to, gdybym mógł je kupić jeszcze teraz. Mechecki miał maleńką piekarnię przy ulicy Barlickiego. Stamtąd na rynek było zaledwie kilka kroków. Według starych receptur piekł niewielkie partie pieczywa, dlatego było ono zawsze smaczne, świeże i szybko znikało z półek. W dni targowe atmosfera koszalińskiego rynku w drugiej połowie lat 50-tych i początkach lat 60-tych przypominała nieco tę pokazaną w filmie „Sami Swoi", chociaż z jedną małą różnicą - kotami już nie handlowano! Wzdłuż ulicy Drzymały był szereg pojedynczych zielonych budek owocowo-warzywnych, które w odróżnieniu od reszty otwarte były codziennie. Właścicielem jednej z nich, znajdującej się mniej więcej po środku, był Dziadek. Wszyscy go znali, bo był postacią barwna i ciekawą, dlatego warto poświęcić mu nieco więcej uwagi. Dziadek pochodził z Wilna. Jego wileński akcent zdradzał od razu pochodzenie. Był raczej wysokiego wzrostu, z dużym opadłym brzuchem i okrągłą, nieco pucułowatą i przekrwioną twarzą. Dziadek był człowiekiem wesołym i dowcipnym. Niezwykle pracowity i przedsiębiorczy. Gdyby żył w dzisiejszych czasach, byłby zapewne bardzo majętnym człowiekiem. Chodziły słuchy, że przed wojną miał swoją restaurację. Ile w tym prawdy tego nie wiem, ale uważam za prawdopodobne. To był człowiek z tamtej epoki, który udowodnił, że nawet w tak trudnych czasach dla prywatnej inicjatywy, też można osiągnąć sukces. Miał najlepiej zaopatrzony stragan. U niego można było kupić wszystkie rodzime owoce i warzywa. Cześć warzyw pochodziła z jego upraw. Tylko u niego można było kupić przeciery pomidorowe i szczawiowe z własnej domowej produkcji. Pakowne były w butelkach po wódce i korkowane naturalnym korkiem, a następnie lakowane. Miał także swoje przetwory w słoikach, m.in. chrzan, ćwikłę, grzyby marynowane, suszone, kapustę i ogórki kiszone w drewnianych beczkach. Jako jedyny sprzedawał bity drób, głownie kury i kaczki. Żywy drób kupował na rynku lub na wsi. Jedynym jego środkiem transportu był drewniany wózek z dyszlem i drewnianymi kołami obitymi metalową obręczą. Wózki takie były w tym czasie niezwykle popularne i można je było kupić w różnej wielkości. Ten Dziadka należał do największych. Dzisiaj powiedzielibyśmy XXL. Zakupiony drób wiózł w klatkach do domu. Na podwórku, gdzie miał szopę, zarzynał drób, skubał i patroszył. We wszystkim pomagała mu żona, czasami zatrudniał pomocnika. Sam nie byłby w stanie podołać wszystkim obowiązkom. Dziadek był lubiany i rozpoznawalny. Sam siebie nazwał Dziadkiem i tak zostało. Lubił zabawy, żarty, kawały polityczne i wierzył, że wróci do swojej utraconej ojczyzny. Miał także swoich przeciwników. Wielu ludzi mu zazdrościło, tylko zastanawiam się, czego, czy tej ciężkiej pracy od świtu do nocy, czy może jego zaradności. „Złe języki" nazywały go „krwawym ssakiem". Rozpuszczano plotki, że kupuje tani chory drób, żeby później sprzedać tusze z dużym zyskiem. To nie była prawda, lecz zwykła i podła ludzka zawiść. Miał też niestety swoje słabości. Czasami po pracy, a najczęściej w niedzielę po mszy św., Dziadek odwiedzał „Meduzę". Była to restauracja, a raczej „spelunka" i „mordownia". Usytuowanie jej na rogu ul. Drzymały i ul. Dzieci Wrzesińskich było strzałem w dziesiątkę. Dokładnie między rynkiem, a targiem końskim, który znajdował się z tyłu Szkoły Podstawowej nr 9. Po udanym dniu targowym było się więc gdzie napić. Już z daleka słychać było gwar i czuć odór alkoholu mocno podpitych bywalcówtego cieszące się zła sławą lokalu. Pewnej zimowej niedzieli Dziadek wrócił późno wieczorem do domu. Zaniepokojna żona pyta Dziadka „A gdzie ty był tak długo bradiaga...? Mameczka, toż ja w kościele był..." Jedna z sąsiadek niezbyt lubiła Dziadka. Któregoś dnia słyszymy na klatce schodowej taki dialog sąsiadki z Dziadkiem: „Wiesz kto ty jesteś? Czarodziej!!! Jaki ja czarodziej, to ty czarodziejka ty już pięcioro (mężów) oczarowała". W niedzielę późno wieczorem Dziadek wracał znów z kościoła. Nagle słyszymy zgrzyt klucza w zamku do naszego mieszkania, otwierają się drzwi, a w nich ciężko wystraszony Dziadek. „Kochanienka ja was bardzo przepraszam, Dziadek dziś pijany i pomylił piętra". Małe wyjaśnienie: Dziadek faktycznie chodził do kościoła, niestety... po drodze była „Meduza". Dziadek swój stragan na rynku prowadził do końca lat 60-tych. Zmarł w marcu 1970 roku i pochowany jest na cmentarzu komunalnym w Koszalinie.  Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Pokazuj artykuł sponsorowany na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Konkurs: Podwójne zaproszenia na KnO w Multikinie

Data dodania: 2014-01-03
Tagi:  multikino koszalin kino na obcasach koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Mamy dla was pierwsze w tym roku zaproszenia do Multikina: 4 podwójne na Kino na Obcasach - 7 stycznia, godz. 20. Kategoria:  Konkurs Treść:  Wyświetlana będzie trzecia odsłona komediowej serii "Smak życia" - "Smak życia 3, czyli chińska układanka" z Audrey Tautou i Romainem Durisem w rolach głównych. Xawier, Wendy, Martine, Isabelle i William po raz pierwszy spotkali się w Barcelonie. Połączyło ich studenckie życie i wspólne mieszkanie. Dziś mają po 40 lat i choć wiele od tamtego czasu się wydarzyło, ich losy są wciąż pogmatwane jak chińskie puzzle. Xavier ma dwójkę dzieci; by być blisko nich, przeprowadza się do Nowego Jorku, gdzie zamieszkała jego była. Mamy dla was 4 podwójne zaproszenia na ten film. Jeśli chcecie się nań wybrać, w komentarzach napiszcie, czy podjęliście kiedyś jakieś postanowienia noworoczne, których udało się dotrzymać (czekamy dziś, 3 stycznia, do godz. 19). Autorów 4. najciekawszych wpisów mailem poinformujemy o sposobie odbioru zaproszeń. Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Zaginął Grzegorz Gomułka

Data dodania: 2014-01-03
Tagi:  policja koszalin grzegorz gomułka koszalin zaginiony koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Komenda Miejska Policji prosi o kontakt wszystkich, którzy wiedzą, co dzieje się z 35-letnim Grzegorzem Gomułką. Mężczyzna zaginął 28 grudnia 2013 r. Kategoria:  Wiadomości Treść:  GRZEGORZ GOMUŁKA, lat 35, zam. KAMIENNA GÓRA, przebywa - KOSZALINRysopis w dniu zaginięcia:wzrost ok. 180 cmszczupła budowa ciaławaga około 50 kgtwarz owalnaoczy niebieskiewłosy ciemny blondbraki w uzębieniuOpis ubioru w dniu zaginięcia:szara bluza z kapturem, długie spodnie typu jeans koloru niebieskiego, sportowe szare obuwie z pomarańczowym napisem logo „Adidas",Zaginiony wyszedł z domu w dniu 28.12.2013r. około godziny 8 i do chwili obecnej nie powrócił ani nie nawiązał kontaktu z bliskimi.Osoby, które mają jakiekolwiek informacje na temat zaginionego, proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Koszalinie, ul. Słowackiego 11, lub pod numerem telefonu 94 34 29 543 lub 997.  Opcje dodatkowe Dodatkowi autorzy:  KMP Koszalin Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Nowa polityczna droga dla Koszalina?

Data dodania: 2014-01-02
Tagi:  polityka region koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Artykuł na zasadzie co by było, gdyby? Może Koszalinowi nie potrzebne są partie, a po prostu mądry rządzący? Kategoria:  Wiadomości Treść:  A gdyby tak...? Jest nowy rok, może więc  trochę pomarzymy? Co by się stało, gdyby pojawił się w Koszalinie kandydat  na prezydenta miasta bezpartyjny, dla którego partią jest Koszalin !? Powiedzmy, że ma 40 lat, wykształcony, mający dość w głowie, aby prowadzić swój biznes, nieduży, ale swój, od urodzenia mieszkający w Koszalinie, udzielający się społecznie i który po wielu "wycieczkach" w różnych sprawach do różnych partii i ratusza mówi dość! Koszalin nie jest dla partii, Koszalin jest dla ludzi!!!  Facet chce rządzić bezpartyjnie, do władz miasta maja wejść obojętnie czy z lewicy, czy z prawicy - wszyscy, którzy chcą dobrze dla miasta, chce aby odpowiedzialność za miasto spadła na wszystkich - trochę utopia, ale może nasze media podjęłyby taki temat? Zapytały liderów partyjnych czy poparliby taki pomysł? Co na to ludzie?Wiem, zaraz ktoś powie, że jest Lepszy Koszalin , ale ja nie o tym myślę, chodzi mi raczej o człowieka, który "pogodzi " wszystkich tych, którym dobro Koszalina leży na sercu (nie mówię tu o politycznym bełkocie PO, PiS, SLD). Nie chodzi o sympatie i antypatie polityczne ,chodzi mi o Koszalin... czy byłoby to możliwe? Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Pokazuj artykuł sponsorowany na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Pomyślności w 2014 roku!

Data dodania: 2014-01-01
Tagi:  koszalin 2014 Krótkie streszczenie artykułu:  Zdrowia, radości i spełnienia marzeń w 2014 r. wszystkim użytkownikom MMKoszalin oraz czytelnikom "Teraz Koszalin" życzą redakcje :) Kategoria:  Wiadomości Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Noworoczne życzenia

Data dodania: 2013-12-31
Tagi:  koszalin wędkarstwo nowy rok Krótkie streszczenie artykułu:  Wędkarskie życzenia Kategoria:  Wiadomości Treść:   W Nowym Roku wszystkim koszalińskim wędkarzom i sympatykom wędkarstwa życzę dużo zdrowia oraz wspaniałych przygód nad wodą. Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Grudzień koszalińskiej drogówki

Data dodania: 2013-12-31
Tagi:  policja koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Przywołując dane statystyczne, grudzień 2013 r. był dla policjantów Wydziału Ruchu Drogowego w Koszalinie bardzo pracowity. Tylko w tym miesiącu ujawnili oni 32. kierowców „na podwójnym gazie”. Kolejnych 9. prowadziło pojazd będąc pod wpływem działania środków odurzających. Kategoria:  Wiadomości Treść:  Policjanci z koszalińskiej drogówki mają za sobą bardzo intensywny miesiąc. Tylko w grudniu kontroli poddali prawie 2,5 tysiąca kierowców. Mandatami karnymi zakończyli interwencje wobec 1222 osób prowadzących pojazdy. W tej grupie znajduje się 400 „piratów drogowych”, którzy za nic mieli wynikające ze znaków ograniczenia prędkości. Ale służba na drodze to nie tylko mandaty za wykroczenia. Od lat koszalińscy policjanci ujawniają nietrzeźwych kierowców, którzy prowadząc pojazdy stwarzają na drogach zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu. Tylko w grudniu tego roku mundurowi z koszalińskiego Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali 32 nietrzeźwych kierujących, jest to o połowę więcej niż w analogicznym okresie 2012 roku. Kolejną grupę nieodpowiedzialnych kierowców stanowią osoby, które kierują samochodem znajdując się w stanie pod wpływem środka odurzającego. Takich osób policjanci z drogówki ujawnili w grudniu tego roku 9., przy 3. w grudniu 2012 r. Jednym z takich kierowców jest zatrzymany 29 grudnia 35-latek z Koszalina. Patrol z Wydziału Ruchu Drogowego podjął interwencję, gdy prowadzony przez mężczyznę volkswagen zaczął zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu, przekraczając linię ciągłą. Kierowca ledwo wysiadł z auta, co dało policjantom sygnał, aby zbadać stan jego trzeźwości oraz poddać mężczyznę badaniu na zawartość narkotyków w organizmie. Przeprowadzone wstępne testy wykazały, że 35-latek znajduje się pod wpływem działania amfetaminy.  Dodatkowo patrol koszalińskiej drogówki znalazł w prowadzonym przez mężczyznę aucie niewielkie ilości tego narkotyku oraz 4 tabletki extasy. Mundurowi zatrzymali kierowcę, a sprawą zajęli się kryminalni z II koszalińskiego komisariatu. 31 grudnia 35-latek usłyszy zarzut zagrożony karą do 3. lat pozbawienia wolności. Opcje dodatkowe Dodatkowi autorzy:  kom. Urszula Trtas, KMP Koszalin Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Koszalin: Taki był rok 2013 (cz. II)

Data dodania: 2013-12-31
Tagi:  koszalin 2013 Krótkie streszczenie artykułu:  I ciąg dalszy podsumowania roku 2013 w Koszalinie. Kategoria:  Teraz Koszalin Treść:  Lipiec Upał! Woda w Bałtyku osiągnęła rzadko spotykaną u nas temperaturę 19 st. Celsjusza. I może właśnie te wysokie temperatury spowodowały wpadkę, jaką zaliczył Zarząd Dróg Miejskich. Okazało się, że świeżo oddane do użytku skrzyżowanie (rondo) ul. Władysława IV i Jana Pawła II w Koszalinie nie ma wydzielonego pasa ruchu dla rowerzystów. Nie pomyślał o nim wykonawca, bo nie dopilnował tego inwestor, jakim był Zarząd Dróg Miejskich. Trudno o bardziej jaskrawy przykład zaniedbania deklarowanej przez władze miasta dbałości o rowerzystów, szczególnie w przypadku nowych inwestycji drogowych. Prezydent miasta próbował jakoś wytłumaczyć to zaniedbanie, ale wytłumaczenia po prostu nie ma. Tymczasem mieszkańcy zgłosili 55 pomysłów na wydanie miliona złotych w ramach budżetu partycypacyjnego. Okazuje się, że kampania informacyjna prezydenta miasta przyniosła efekty. I za to plus. Potwierdziła się też obietnica prezydenta dotycząca budowy spalarni odpadów. Urząd Marszałkowski, dokonując wstępnego podziału pieniędzy, jakie województwo zachodniopomorskie otrzyma z nowego budżetu Unii Europejskiej w latach 2014-2020, zapisał do realizacji budowę spalarni śmieci (zakładu termicznego unieszkodliwiania odpadów) oraz budowę obwodnicy Koszalina. Liczyliśmy na więcej, ale przyjęta lista zadań ma charakter otwarty i nie wyczerpuje całości potrzeb rozwojowych województwa. Jest nadzieja. Stanisław Gawłowski, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, podczas wakacyjnego konwentu krajowego Młodych Demokratów w Mielnie zapewnił kolejny raz, że elektrownia atomowa w Gąskach nie powstanie. Temat odżył po wydaniu przez wojewodę zachodniopomorskiego pozytywnej opinii na temat przeprowadzenia w okolicy Gąsek badań lokalizacyjnych obiektu. Sierpień Do 35 st. Celsjusza w cieniu. Taka temperatura towarzyszyła nam podczas letnich upałów mijającego roku. W sierpniu w Koszalinie pojawiali się znani z ekranów telewizyjnych goście. Na spotkanie z członkami PO przybył premier Donald Tusk i przywiózł obietnicę, że do 2020 r. zostanie zmodernizowana droga krajowa S-6 biegnąca ze Szczecina przez Koszalin do Gdańska. Gościliśmy też Antoniego Macierewicza, który zawitał do nas z prelekcją na wiadomy temat. Ostatnim z "wielkich" był Janusz Palikom, przestrzegający przed recydywą PiS w rządzeniu krajem. Mieliśmy też swoją aferę. Aferę krzesełkową. Okazało się, że 1000 krzeseł nie mających atestu niepalności, będących na wyposażeniu hali sportowo-widowiskowej, będzie wymienione przez dostawcę na właściwe, bez dodatkowych kosztów dla zamawiającego. Artur Wezgraj, kanclerz Politechniki Koszalińskiej, wziął na siebie odpowiedzialność za wadliwą dostawę. Drgnęło w sprawie dalszych losów akwaparku. Zarząd Obiektów Sportowych ogłosił przetarg na przeprojektowanie i dokończenie jego budowy akwaparku. Ostatecznie przy tym stało się jasne, że nie ma nawet cienia szansy na to, by akwapark miał być kartą atutową prezydenta Koszalina Piotra Jedlińskiego w staraniach o ewentualną reelekcję w wyborach samorządowych, jakie odbędą się na jesieni 2014 r. (najprawdopodobniej 20 listopada). Pod groźbą utraty unijnej dotacji, rozpoczęła się walka o ukończenie inwestycji w r. 2015. Ratusz wydał 110 tys. na zakup kamery rejestrującej ruch na skrzyżowaniu ul. Monte Cassino z Aleją Armii Krajowej. Urządzenie ma służyć poprawie bezpieczeństwa poprzez karanie kierowców przejeżdżających skrzyżowanie na czerwonym świetle. Piłkarze Bałtyku Koszalin, po udanym starcie w rozgrywkach III-ligowych, rozpoczęli marsz w górę tabeli, który w kolejnych tygodniach i miesiącach, miał przynieść kibicom wiele satysfakcji. Wrzesień Skończyły się wakacje. 16 tys. uczniów rozpoczęło w Koszalinie nowy rok szkolny. Po wakacyjnych protestach SLD i Lepszego Koszalina przeciwko zabraniu pomnika Byliśmy-Jesteśmy-Będziemy z placu przed ratuszem, rozpoczęły się przygotowania do jego przeniesienia na nowe miejsce w okolice amfiteatru. Przeciwnicy przeniesienia nazywali całą operację usunięciem bądź likwidacją pomnika, co było retoryką niesłuszną ale zapewne obliczoną na zyskanie poklasku. Na wszelki wypadek ratusz nie podał dokładnego terminu przeniesienia monumentu. Rozpoczęła się ocena projektów zgłoszonych przez koszalinian do budżetu partycypacyjnego. Dokonywali jej członkowie 30-osobowej Rady Budżetu Partycypacyjnego, którzy wytypowali 20 projektów, które otrzymały największą liczbę punktów i które w dniach 23 września-13 października zostały poddane powszechnemu głosowaniu mieszkańców. Powoli też dobiegały prace wykończeniowe przy nowym budynku Filharmonii Koszalińskiej. Obiekt został wyposażony w 514 foteli hiszpańskiej firmy Figueras. Nieznani sprawcy sprofanowali sanktuarium i miejsca pamięci na Górze Chełmskiej. Ratusz wyznaczył 2000 zł nagrody dla osoby, która pomoże w ustaleniu sprawców. Jak dotąd pieniądze czekają. Przetargiem na "wprowadzenie zmian w dokumentacji projektowej i dokończenie budowy kompleksu wodno-rekreacyjnego w Koszalinie" zainteresował się tylko jeden oferent. To warszawska firma Warbud SA, która zaproponowała wykonanie zadania za 86 069 589 zł brutto. Firma Warbud już drugi raz złożyła ofertę w postępowaniu przetargowym. Poprzednio, 1 stycznia 2012 r., w postępowaniu pn. "budowa pod klucz z pierwszym wyposażeniem kompleksu wodno-rekreacyjnego w Koszalinie", Warbud SA zaproponował 127 412 242,47 zł brutto. Tym razem to samo zadanie chcą wykonać za kwotę o 41 mln zł niższą. Wygrali. Na wykonanie zadania mają czas do połowy 2015 r. Październik Pierwsze analizy skutków wprowadzenia od 1 lipca nowych zasad segregacji i odbioru śmieci zaprezentowane przez ratusz nie zabrzmiały optymistycznie. W wyniku niedoszacowania kosztów odbioru odpadów miasto będzie musiało dopłacać rocznie do 2,5 mln zł do gospodarki śmieciowej. Oznacza to, że w przyszłości trzeba się będzie liczyć z podwyżkami opłat. Wyjątkowo wcześnie, bo na ponad rok przed wyborami samorządowymi, rozpoczęła się kampania wyborcza. Stowarzyszenie Lepszy Koszalin przedstawiło wyniki przeprowadzonej przez siebie ankiety. Z badania, w którym wzięło udział blisko 2 tys. osób, wynikało, że LK i lider stowarzyszenia Artur Wezgraj, na łeb i na szyję biją wszystkie partie i ich liderów. Według przedstawionych wyników, gdyby wybory odbyły się w październiku LK, rządziłby miastem (ponad 50 proc. poparcia), a prezydentem byłby Artur Wezgraj z poparciem 54,2 proc. W odpowiedzi SLD przedstawił oficjalnie jako pierwszy swojego kandydata na prezydenta Koszalina w przyszłorocznych wyborach samorządowych. Zaskoczenia nie było. Został nim Adam Ostaszewski, lider powiatowych struktur SLD. Kandydat zaprezentował zarysy programu wyborczego i wskazał kierunki, w jakich pod jego rządami, w przypadku sukcesu wyborczego, będzie podążał rozwój miasta. Historyczny sukces, jaki odniosły w ubiegłym sezonie szczypiornistki AZS Koszalin (obecnie Firmus AZS Politechnika Koszalińska), zajmując trzecie miejsce w ligowych rozgrywkach, był - jak się okazało - doprawiony dużą dawką goryczy. Zawodniczki nie otrzymały należnej z tego tytułu premii finansowej. Prezes Klubu Piłka Ręczna Koszalin SA, Wojciech Kukliński, tłumaczył tę sytuację koniecznością spłacania przejętych długów. Nie brzmiało to przekonująco, bo co ma piernik do wiatraka? Ostatecznie przecież prezes swoją gażę pobierał i spłata długów jakoś w tym nie przeszkadzała. 18 października firma Warbud rozpoczęła kontynuację budowy koszalińskiego akwaparku, niedokończonej przez kołobrzeskie konsorcjum Kornas Development. Listopad Już pod koniec października było wiadomo, że w walce o prezydenturę Koszalina w przyszłorocznych wyborach (poza zgłoszonymi wcześniej Adamem Ostaszewskim z SLD i Arturem Wezgrajem z Lepszego Koszalina) wystartuje też Piotr Jedliński. PiS na razie bawił się z nami w grę pt. Wiemy, ale nie powiemy. Pożyjemy - zobaczymy. To taka odpowiedź na tę zabawę. Doczekaliśmy się ukończenia jednej z ważniejszych inwestycji ostatnich lat. Wygodne fotele, nowoczesny wystrój i przede wszystkim doskonała akustyka. Filharmonia Koszalińska im. Stanisława Moniuszki zainaugurowała sezon koncertowy w nowym obiekcie. Łączny koszt inwestycji wyniósł 35 mln zł, z czego sama budowa pochłonęła 29 mln, przy dofinansowaniu unijnym w wysokości 17 mln zł. W listopadzie trwały też prace na Rynku Staromiejskim. W ich ramach rozpoczął się też zaplanowany remont ratusza, który zyska nowe oblicze, by nie odstawał od odnowionego rynku. Koszalinianie z niecierpliwością czekają na efekt końcowy. Bądź co bądź to, jakby nie patrzeć, centrum miasta, a nie wyglądało najlepiej. W listopadzie odnotowaliśmy kolejną zmianę trenera koszykarzy AZS Koszalin. Po czterech z rzędu przegranych meczach i ulokowaniu się zespołu na ostatnim, dwunastym miejscu w tabeli Tauron Basket Ligi, czara goryczy się przelała. Zarząd AZS w trybie natychmiastowym rozwiązał umowę trenerską z Zoranem Stretenoviciem. Serbski szkoleniowiec prowadził koszaliński zespół od stycznia 2013 roku, doprowadzając go na trzecie miejsce rozgrywek TBL w sezonie 2012/2013. Był to największy sukces koszalińskich koszykarzy. Ale minionymi sukcesami nie można się upajać w nieskończoność. Nowym trenerem koszykarzy AZS Koszalin został Słoweniec Gasper Okorn, który w sezonie 2008/2009 prowadził Energę Czarnych Słupsk. Okorn miał w tym sezonie pracować w Kuwejcie, jednak ostatecznie zdecydował się na Koszalin. Co go u nas urzekło? Pewnie to, czego miejscowi często nie dostrzegają - Koszalin, to naprawdę ładne miasto. GrudzieńNa początku miesiąca mocno nas postraszył huragan (orkan) Ksawery. Mieliśmy przedsmak tego, z czym mieli do czynienia mieszkańcy Filipin i innych rejonów świata pustoszonych przez siły natury. Dobrze, że u nas tylko na przedsmaku się skończyło i niech tak zostanie. Mocnym akcentem zakończyli sezon rozgrywek piłkarze Bałtyku Koszalin. W ostatnim meczu rundy jesiennej podopieczni trenera Wojciecha Polakowskiego rozgromili Lechię II Gdańsk, wygrywając z tym mocnym przeciwnikiem 4:0. Bałtyk Koszalin, który w minionym sezonie grał jeszcze w IV lidze, kończy rundę jesienną rozgrywek III ligowych na wysokim, drugim miejscu z dorobkiem 31 punktów. Do pierwszego miejsca koszalinianom zabrakło tylko jednego punktu. Urząd Miejski ogłosił konkurs na pamiątkę turystyczną z Koszalina. Zainteresowani (mieszkańcy miasta) mogą zgłaszać swoje pomysły w dwóch kategoriach: pamiątka turystyczna z Koszalina i pamiątka turystyczna upamiętniająca 750-lecie Koszalina. Główna nagroda wynosi 2.500 zł brutto w każdej z kategorii. Konkurs trwa do 14 kwietnia, natomiast przyjmowanie prac trwać będzie od 17-31 marca 2014 r. Francuski koncern GDF SUEZ odkupił 30 proc. udziałów od E.ON Sverige - części niemieckiego koncernu E.ON, stając się tym sposobem współwłaścicielem MEC Koszalin. W związku z przebudową Rynku Staromiejskiego, miejskie powitanie Nowego Roku 2014 odbędzie się przed amfiteatrem. Spotkanie przy sztucznych ogniach i muzyce na żywo, organizowane przez CK105 i prezydenta miasta, rozpocznie się 31 grudnia o godz. 23.30. Prognozy pogody wskazują na to, że mroźnej zimy na powitanie nowego roku nie należy się spodziewać. Ale na wszelki wypadek ubierzcie się ciepło. I w ogóle w Nowym Roku 2014 trzymajcie się ciepło i zdrowo, czego Wam w imieniu całej redakcji naszego tygodnika życzę. Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  Powiązane artykuły Artykuły:  Koszalin: Taki był rok 2013 (cz. I) więcej »
 
 

Pożar klatki schodowej w Jamnie

Data dodania: 2013-12-19
Tagi:  pożar koszalin strzaż koszalin jamno koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Na osiedlu Jamno przy ulicy Koszalińskiej 114 wybuchł pożar klatki schodowej. Dwie osoby poszkodowane. Sytuacja opanowana. Kategoria:  Wiadomości Treść:  19 grudnia, chwilę po godzinie 14, w budynku mieszkalnym przy ulicy Koszalińskiej 114 wybuchł pożar na klatce schodowej. Poszkodowany został mężczyzna, który na własną rękę próbował ugasić płomienie. Z informacji, jaką otrzymał nasz reporter od strażaków biorących udział akcji ratunkowej, mężczyzna ma poparzone drogi oddechowe i kończyny, trafił do specjalistycznego szpitala w Gryficach. Drugi poszkodowany mężczyzna trafił do koszalińskiego szpitala z powodu zatrucia dymem. Przyczyną pożaru zajmie się policja. Najprawdopodobniej było to zaprószenie ognia przez poszkodowanego mężczyznę. Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Pokazuj artykuł sponsorowany na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 
 

Konkurs: Zaproszenia do Multikina

Data dodania: 2013-12-19
Tagi:  multikino koszalin Krótkie streszczenie artykułu:  Mamy dziś dla was 4 podwójne zaproszenia na dowolnie wybrany film w Multikinie, ważne od poniedziałku do czwartku, do 2 stycznia. Kategoria:  Konkurs Treść:  Polecamy wam film "Wilk z Wall Street" z Leonardo di Caprio w roli głównej. Martin Scorsese, jeden z największych reżyserów naszych czasów, laureat Oscara, przedstawia prawdziwą historię jednego z najbardziej kontrowersyjnych bohaterów Wall Street. Jordan Belfort był złotym dzieckiem świata amerykańskich finansów. Szybki i oszałamiający sukces przyniósł mu fortunę, władzę i poczucie bezkarności. Pokusy czaiły się wszędzie, a Belfort lubił im ulegać i robił to w wielkim stylu. Najpiękniejsze kobiety. Najdroższe jachty. Najbardziej wyszukanee narkotyki. Szalona impreza bez cienia poczucia odpowiedzialności. Korupcja, naginanie prawa i malwersacje podatkowe - w tym także Belfort okazał się mistrzem... Mamy dla was 4 podwójne zaproszenia na dowolnie wybrany film w Multikinie, ważne od poniedziałku do czwartku, do 2 stycznia. Jeśli chcecie je otrzymać, w komentarzach napiszcie, który z filmów mających premierę w 2013 r. podobał się wam najbardziej (czekamy dziś, 19 grudnia, do godz. 20). Autorów 4. najciekawszych wpisów mailem poinformujemy o sposobie odbioru zaproszeń. Opcje dodatkowe Artykuł sponsorowany:  Standardowy artykuł Show on front page:  Nie pokazuj artykułu na stronie głównej Display in:  Otwórz w tej samej karcie Dołącz zdjęcia Zdjęcia:  więcej »
 


Strona: 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 z 115
loading...
Wyszukaj
 
Kreska
Dodaj artykuł
Najnowsze komentarze
 
    Kreska
     




    Brak sond
     
    Newsletter
    Bądź na bieżąco z nadchodzącymi imprezami. Zapisz się na bezpłatny newsletter.
     
     

    Powiat koszaliński - powiat w północno - wschodniej części  województwa zachodniopomorskiego z siedzibą w Koszalinie. W skład powiatu wchodzą gminy: Będzino, Biesiekierz, Bobolice, Koszalin, Manowo, Mielno, Polanów, Sianów i Świeszyno zajmując powierzchnię 1669 km kw.

    Atrakcje przyrodnicze stanowią przede wszystkim piaszczyste plaże Bałtyku, a ponadto rzeki (Czerwona, Strzeżenica) oraz liczne rezerwaty przyrody (Rezerwat Jezioro Piekiełko, Rezerwat Jodły Karnieszewickie, Rezerwat Wierzchomińskie Bagno, Rezerwat Sieciemińskie Rosiczki, Rezerwat Jezioro Lubiatowskie, Rezerwat Parnowo, Rezerwat na Rzece Grabowej, Rezerwat Warnie Bagno, Rezerwat Łazy, Rezerwat Buczyna, Rezerwat Jezioro Szare i Rezerwat Wieleń). Do atrakcji turystycznych zaliczają się: wioski tematyczne (Wioska Zdrowego Życia w Dąbrowie, Wioska Końca Świta w Iwięcinie oraz Wioska Hobbitów w Sierakowie Sławieńskim), piesze i rowerowe szlaki turystyczne, szlaki kajakowe oraz szlaki konne. Na terenie powiatu występują również liczne zabytki architektoczniczne - kościoły oraz zespoły pałacowe i dworki np.: w Parsowie z XVII wieku, w Nosowie z XIX wieku czy w Strzekęcinie z przełomu XIX i XX wieku.    .

    Gospodarka powiatu oparta jest w głównej mierze na turystyce.

    Przez powiat przebiega trzy drogi krajowe nr: 6, 11 i 25.

     

    Zgłoś uwagi - uzupełnij wszystkie pola